Zostałem rowerzystą!

Stało się. Kupiłem rower typu gravel i zostałem rowerzystą. Spokojnie, samochody dalej są wyżej w moim nikczemnym serduszku, ale po prostu stwierdziłem, że trzeba się trochę za siebie zabrać. Bo nie chcę przejmować pałeczki i zostać tym, którego wołają “Gruby” w paczce znajomych. Problemem było to, że w okolicach początku tego roku, nie miałem bladego…

Dlaczego jesteśmy słabymi kierowcami?

Kiedy podchodziłem do nauki i zdawania prawa jazdy myślałem, że będę najlepszym kierowcą ever. Sądziłem, że nie znajdzie się szybszy, bardziej skupiony, doskonalszy kierowca. Kuzaj, Kubica, Kościuszko? Meh. Co o ni mi mogą. W potem kupiłem pierwszy samochód i domek z kart pieprznął o ziemię. Już ponad 10 lat sobie jeżdżę po naszych i nie…

Słowacy i motoryzacja.

Będzie narzekanie. Będzie marudzenie. Będzie szczerze. Na wstępnie chciałem zaznaczyć, że nie jestem super kierowcą. Znam swoje braki, głupie przyzwycajenia, lenistwo i ogólnie wiele takich tam, jakie robię za kółkiem. Bo o tym też będzie Otóż Słowacy i Motoryzacja. Czyli jak Słowacy jeżdżą, jak traktują swoje wozy i tak dalej, i tym podobnie. Zacznijmy od…

Kiepski Żuk to the Rescue!

Kojarzycie taki “mało znany” rajd o wdzięcznej nazwie Złombol? Gdzie ludzie zabierają stare wozy, głównie klasyki komunizmu/prl jadą hen daleko. W tym roku wypadnie już 9-ta edycja tej imprezy. Jako, że bardzo mi się podoba ta impreza to zapraszam Was do supportowania pewnego teamu z Bielska-Białej. Team dla których nie ma rzeczy niemożliwych. Team, który…

Wielka wyprawa małego kompota.

Szczerze mówiąc, to nie spodziewałem się, że bez żadnych problemów zajadę do Bratysławy, świeżo kupionym, wartym tyle co dobry TV, samochodem. Mogło się "wysrać" wszystko, a właściwie nic się nie działo. powiedziałbym, że jestem trochę zawiedziony… no – nie do końca. Termostat muszę kupić, bo obecny od początku jest bebe i właściwie o nim zapomniałem…

Wycieczka do Słowacji

No to mnie wywiało… Zachciało mi się dalekich podróży za pracą no i masz. Wysłałem sobie swego czasu CV do takiej małej, nieznanej firemki komputerowej o nazwie DELL. Niedawno zadzwonili i coś po angielsku powiedzieli, że chcą ze mną rozmawiać i jest to ważne. Miałem przyjechac do Słowacji i 2 osoby będą na mnie czekać. No cóż…

Verified by MonsterInsights