Nadejszła wiekopomna chwila, E36 od Prentkiego wyjechało! Tzn tak prawie, bo jeszcze roboty, a roboty, ale już jest w stanie, w którym Policja nie spałuje Tommyego i nie zabierze wozu na parking policyjny. Jako, że o samych pracach i wozie właściciel sam opowie najlepiej u siebie na blogu, to zapraszam Was tam ;)
Zobacz również

Fotostory: Wszedłem na szczyt!
14 czerwca 2015

Fotki #77: Hellenic Motor Museum
19 sierpnia 2016

Fotki #79: Salmopol
26 sierpnia 2016