Wreszcie wyprowadziłem Rurka na spacer. No i wziąłem aparat oraz statyw. Rany jak ja dawno zdjęć nie robiłem ze statywem. Tak ot, żeby przysiąść, pomiętolić ustawienia aparatu, pobawić się. A potem siąść przy komputerze i dalej się pobawić z obróbką zdjęcia. Tego mi było trzeba. A jako, że zrobiłem wystarczająco dużo fotek – będą 2 wpisy z fotkami. No i muszę w końcu się zebrać i zrobić porządny wpis o Rurku.
Zobacz również

Fantazyjne podejście tunerów do przepisów.
22 października 2015

Polscy kierowcy, czyli Carmageddon na drogach…
14 maja 2010

Słuchawki z promocji Tesco
6 września 2014