Pomalowałem sobie skórę!
Zgubiłem obrączkę. Tak, chańba, wstyd, tragedia, Lindsey Lohan. Jako, że temat tatuażu siedział mi we łbie od dłuższego czasu, bo ogólnie lubię tą formę ekspresji, postanowiłem że wpadnie na moje ciało “substytut” obrączki. Udało się znaleźć w Słowacji tatuatora, który zgodził się “pomalować” obcokrajowca. Tu się należą podziękowania dla mojej szefowej, m.in. jego klientki, która…