Playseat Challenge

Playseat Challenge - TorquedMad Mind - blog motoryzacyjny

Po roku jeżdżenia przy biurku z zablokowanym krzesłem obrotowym, żona wreszcie pozwoliła zakupić fotel simracingowy. Jednak, czy Playseat Challenge ma w ogóle sens? Czy, poprzez brak alternatywy, producent może się mniej starać? Czy może jednak jest to “THE ULTIMATE RACING SIMULATOR WHEN SPACE IS AN ISSUE” jakie widnieje na opakowaniu? Tyle pytań, którymi wrobiłem się w tą notkę. W sumie na wszystkie już sobie odpowiedziałem przed zakupem, ale nie będę taki niedobry i podzielę się swoimi odczuciami.

Rozpakowanie.

Playseat Challenge - TorquedMad Mind - blog motoryzacyjnyPudełko jest idealnie wymierzone na bagażnik mojej Alfy. Tym samym mamy pierwszą zaletę z głowy. Ale na poważniej. Nie za wielkie opakowanie, a w środku: fotel, duża ilość opasek do zabezpieczenia kabli, 4 śruby i 2 dodatkowe rzepy.  Tylko i aż tyle, aby poskładać swój “simracingowy rig”. Fotografii z tego jak doprowadzam fotel do używalności nie będę wrzucał, bo ich nie robiłem z banalnego powodu. Jestem leniwy, a sam proces jest tak prosty, że instrukcja wydaje się zbędnym wypełniaczem opakowania. Na pochwałę na pewno zasługuje mega dobre zabezpieczenie elementów. Nie widziałem szans na uszkodzenie w transporcie, poza jakimś ekstremalnym rzucaniem bądź gwałtem za pomocą noża/żyletki/skalpelu/czym tam planujecie otwierać.Playseat Challenge - TorquedMad Mind - blog motoryzacyjny

Podczas składania warto “dociągnąć” śruby trzymające płytkę, do której przymocujemy kierownicę. Ogólnie po kilku minutach Wasz fotel z zamontowaną kierownicą powinien wyglądać mniej więcej tak:

Playseat Challenge - TorquedMad Mind - blog motoryzacyjny

A jak złożymy fotel, to jakoś tak:

Playseat Challenge - TorquedMad Mind - blog motoryzacyjnyKolejna notka do procesu składania: Szkoda, że Playseat nie dał dłuższej taśmy do mocowania pedałów. Na Thrustmasterowe T3PA jest ona bardzo “na styk”. Tak ze 2-3 cm więcej myślę, że by wystarczyło.

Dodatkowo, widoczne na bocznych paskach regulacyjnych linie, nie pomogą Wam w równym ustawieniu fotela. Różnica jest na poziomie 0.5cm, więc aby ustawić równo trzeba się wspomóc miarką.

Playseat Challenge - TorquedMad Mind - blog motoryzacyjnyNo i na koniec: materiał na siedzisko jest świetny. Nie do końca znam się na zabitych krowach, ale mam wrażenie, że jest tu zamsz i alcantara. Dodatkowo wszyte pianki jeszcze poprawiają i tak niezły komfort siedzenia.

Użytkowanie

Na pochwałę zasługuje “ustawialność fotela”. Praktycznie możemy z “normalnej” pozycji przejść do “prawie leżącej F1” (podłożenie czegoś pod pedały, aby je podnieść na pewno w tym pomoże). Jest to jednak propozycja dla osób wysokich/z długimi rękoma. No i jednak trzeba uważać, aby nie kłaść za bardzo fotela, bo może nam po prosu zabraknąć rzepów i fotel się “rozjedzie”. Podejrzewam jednak, że i tak 90% ludzi ustawi, jak najbardziej poprawną pozycję, zachowując odpowiednie odległości od kierownicy, czy pedałów.

Dodatkowy bonus jest za to, ze po demontaż sekcji z pedałami i mocowania kierownicy, mamy po prostu świetny fotel ogrodowy!

Fotel pracuje, tego przy takiej konstrukcji nie da się uniknąć (w końcu jest to kilka rurek spiętych materiałem). Jednak gdy do niego wsiądziemy, konstrukcja się stabilizuje, dzięki naszemu ciężarowi. Zupełnie jak krzesełko wędkarskie (z którym często jest porównywany). Aby z niego wypaść, czy doprowadzić do przewrócenia, trzeba być naprawdę uzdolnionym artystą (muszę dać do przetestowania Prentkiemu. Ten to się na pewno wywali na ryj). Samą pozycję obecnie mam sporo lepszą i wygodniejszą niż na poprzednim zestawie, czyli obrotowym fotel z blokowaniem kółek + biurko, ale to jest raczej oczywiste.

Co ważne, element trzymający kierownicę możemy poruszyć góra-dół. Wygląda mi na to, że mocowanie blachy do rurki nie jest takie 100% pewne (dlatego polecałem dokręcić ją – trochę zmniejszamy ten efekt), ale zostawię to sobie  do późniejszego sprawdzenia. Mam wrażenie że da radę to zminimalizować, jednak muszę nad tym siąść. Jest także mały luz na łączeniu stelażu na kierownicę z resztą fotela. Ważniejsze jest jednak to, że podczas jazdy to nie przeszkadza. Przynajmniej mi.

Złożenie/Rozłożenie fotela to mniej niż 3 minuty czasu, przy bardzo nieśpiesznym tempie (Tak, zmierzyłem. Obecnie mieszczę się w okolicy 2 minut)

Dlaczego Playseat Challenge?

W obecnym miejscu zamieszkania nie mogę sobie pozwolić na pełne stanowisko gamingowe. Miejsce na laptopa i monitor to dla mnie, zależnie od potrzeb, także miejsce pracy. Uniwersalność tego kącika musiała zostać zachowana. Dlatego przy pomocy uchwytu na monitor, który pozwala mi ustawić ekran prawie wszędzie tam gdzie mi wygodnie. Playseat śwetnie się wpasowuje w to miejsce do pracy, zabawy, jak i okazjonalnego, wirtualnego upalania. Tym samym osiągnąłem to, że zjadłem ciastko, ale dalej mam ciastko.

Playseat Challenge - TorquedMad Mind - blog motoryzacyjnyPlayseat Challenge - TorquedMad Mind - blog motoryzacyjny

Z możliwością łatwego schowania fotela przychodzi dodatkowa zaleta: mobilność.

Chcesz pograć na łonie natury? Bez problemu. Laptop, projektor i kawałek ściany nas urządza w 100%! Jedziecie z kumplami do wynajętego domku, który ma TV? Szybki turniej time attackowy w Assetto!

Wnioski

Czy poleciłbym PlaySeat Challenge? No jasne! Nie jest to produkt idealny, ale w mojej opinii ma wystarczająco dużo zalet, aby go zakupić. A właściwie, jeśli chcemy rozwiązania mobilnego to alternatywny praktycznie nie mamy. Cieszy jednak fakt, że Playseat nie poszedł na łatwiznę i ze względu na brak konkurencji nie wypuścił “dziadowskiego rusztowania”, tylko pełno prawny produkt o dobrej jakości.

Aktualizacja 20-01-2021r!

Wiele osób mnie pytało o opinię po dłuższym użytkowaniu. Spieszę więc ze “spowiedzią”.

Na początek jednak muszę opowiedzieć o 2 modyfikacjach jakie poczyniłem, aby uprzyjemnić korzystanie z Playseat Challenge.

Mocowanie pledałów do krzesła.

Twórcy PC wymyślili, że będziecie owijać swój “pedal-box” taśmą z rzepem. Dla Thrustmastera T3PA tenże jest baaaardzo na styk. Wprawdzie ani razu nie puścił, ale dwukrotnie się minimalnie poluzował. Rozwiązanie okazało się dość proste. Przynajmniej we wspomnianych T3PA. Otóż 2 otwory montażowe tych pedałów wypadały idealnie pod rurkami Playseata. Wiertarka w ruch, śruba odpowiedniego wymiaru i po 10 minutach poprzedzonych wymiarowaniem na ok – mamy sztywny montaż kontrolerów gazu, hamowania i sprzęgła. Szybkie, łatwe, proste, a eliminujemy problem. Dla innych pedałów pewnie udało by się zamontować jakiś profil (albo płytkę 1-2mm), który przy minimum wyobraźni możemy stabilnie zamontować. Minus? Nie mogę regulować odległości, ale to nie jest problem bo właściwie tylko ja ich używam.

Mocowanie oparcia.
Tutaj się mocno zdziwiłem, że Playseat Challenge nie ma tego rozwiązanego fabrycznie. Otóż górna sekcja oparcia nie jest za bardzo mocowana i rurki się wysuwają. Co oznacza, że przy próbie podniesienia krzesła za oparcie, zostaje Wam oparcie w rękach. Minimalnie spodziewałbym się prostej blokady (kulka na sprężynce w rurkach oparcia i otwór w rurkach krzesła i gotowe), jednak takowa nie była przewidziana, więc zostało nieco poprawić inżynierów. Znowu wiertarka , 2 dziury, śruba z nakrętką, 2 podkładki i gotowe.

Doszedł jeszcze peszel na kable z kierownicy, aby je ładnie poukładać, ale to już jest kosmetyczna pierdoła

No i po powyższych możemy wrócić do pytania. Jak oceniam Playseat Challenge po roku? Otóż. Tak samo. Dalej jest to dobry produkt, który jest świetną propozycją dla osób z ograniczonym miejscem. Stabilny, pozwalający na długą i wygodną jazdę, a przy tym mega mobilny. Dalej polecam zakup każdemu kto będzie potrzebował składanego riga.

7 przemyśleń nt. „Playseat Challenge”

  1. Siemka,
    właśnie zastanawiam się nad zakupem tego cuda. W związku z tym trzy pytania
    1) 110KG żywej masy, fotel da radę czy rozleci się po paru sesjach?
    2) Na zdjęciu widać, że monitor obecnie masz trochę niżej do jeżdżenia. Czy gdyby został na biurku, wysokość monitora bardzo pogarsza komfort?
    3) Gdzie dorwałeś za 180EUR? W PL najtaniej jest w xkom 899PLN, różnica dosyć spora

    Pozdrawiam :)

    1. Siem,a
      1) Wg Playseata: Recommended weight of the driver: 20 – 122 kg, więc powinno być ok, trochę zapasu jest ;)
      2) Pytanie jak masz regulowany monitor. Jak dam u siebie na taką “oemową wysokość z biurka” to wg. mnie jest ciutek za wysoko. Nieco lepiej będzie jeśli monitor ma stand z regulacją wysokości (mój P34 ma) wtedy mam niewiele wyżej i jeszcze da się to znieść
      3) Tam gdzie mieszkam (w SK) jest taki sklep z elektroniką, multimediami Alza (także w Czechach). Niestety (jeśli dobrze kojarzę), to nie wysyłają za granicę: https://www.alza.sk/playseat-challenge-d2418207.htm?o=1 a jak w X-komie jest za 899 to nic tylko brać, bo niżej chyba nigdy PC nie kosztował.

Skomentuj Adam Nowicki

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Verified by MonsterInsights