Ostatnio trafiła mi się wymiana pompy paliwa w Rurku (nie mogła nabić ciśnienia w listwie paliwowej). Postanowiłem opisać Wam wymianę jej, abyście mogli sami wykonać najprostszą “poważną” (bo przecież niesprawna pompa unieruchamia Wasz wóz) naprawę w E46 benzynowym. E36 zamiast nakrętek będzie miało śruby, więc jedno narzędzie się zmienia, po za tym proces wygląda bardzo podobnie.
Zaczynamy od zakupu pompy paliwa. Jak widziałem, Bosch z koszykiem jest niewiele droższy od “gołego Boscha, a dodatkowo wskaźnik paliwa mi sypał błędami, więc dla mnie była to lepsza opcja.
Jak widać pompa ma oznaczenie DK, czyli “Driftowo Kompatybilny”. Wiadomo, że takie części są lepsze.
Na początek wyciągamy kanapę. Sprawa jest dość prosta, więc za bardzo w szczegóły wchodzić nie będę. W skrócie – podnosimy przód kanapy i ciągniemy do przodu wozu. Koniec. Łatwiej demontowalnego elementu w E46 nie znajdziecie (w E36 tak samo). A jak macie sedana lub kombi – jesteście w niebie.
Po wytarganiu kanapy ukazuje nam się podobny widok. Jak widzicie – mam wygięte wygłuszenie. Dalej się dowiecie o co chodzi i kto co zawalił.
Nasadka 10mm i odkręcamy 4 nakrętki (w E36 krzyżak i też 4 śruby). Przy okazji pochwalę się sylikonowymi rękawiczkami. Spoko sprawa do “lekkich” robót, gdzie nie porozrywamy ich ostrymi krawędziami, a szkodliwe substancje jak benzyna/olej nie zmęczą nam skóry (serio – mała ranka na palcu + benzyna to słabe połączenie).
Po zdjęciu klapki ukazuje nam się widok. Zdejmujemy wtyczkę wiązki (płaski śrubokręt, aby odciągnąć zabezpieczenie. Dodatkowo potraktowałem wąż olejem sylikonowym. Mimo wszytko to 16 letnia guma, więc przyda się lekka “konserwacja”. Potem płaskim śrubokrętem i młotkiem okręcamy pierścień trzymający pompę.
No i już łatwa sprawa. Wyciągamy pompę. Miejmy pod ręką jakieś ręczniki papierowe, bo może nam się trochę paliwo ulać. A nie chcemy aby nam wnętrze śmierdziało benzyną przez dłuższy czas (no chyba, że chcecie, to chlapcie na lewo i prawo :D)
Potem już jest łatwo – wkładamy uszczelkę, sprawdzamy czy dobrze leży. po górnej krawędzi pompy możemy psiknąć sobie olejem sylikonowym – łatwiej pompa wejdzie. Oczywiście – zakładamy wężyk, pierścień, podpinamy wtyczkę. Zanim założymy pokrywę – odpalmy wóz aby sprawdzić czy dobrze zamocowaliśmy wężyk i będzie szczelny. Może się ew. okazać, że obejma ślimakowa, która trzymała Wasz wężyk jest wieku Waszego wozu i po jej poruszeniu, nie chce dobrze trzymać. Warto pomyśleć po niewielkiej obejmie, aby mieć w razie W część zapasową.
No i dochodzimy do etapu kiedy już mamy prawie wszystko poskładane. Pamiętajcie, aby wygłuszenie włożyć pod gumową klapkę.
Bez tego wygłuszenie się przesuwa, powodując napięcie kabla łączącego. W momencie jak wygłuszenie jest utrzymane przez tą gumę, wiązka ma spory luz i nie grozi jej przetarcie. Wiele osób zapomina o tym kroku, narażając wiązkę pompy na uszkodzenie.
To tyle. Tak jak mówiłem – najprostsza “poważna” wymiana w E46, jakiej możecie się spodziewać. Łatwiejsza jest tylko wymiana filtra powietrza i kabinowego. No i dolanie płynu do spryskiwaczy.