Powerfest to nie tylko zglebione wozy. Był też Drag (moto i samochodo) i drift. Z tego pierwszego fotek dużo nie mam, bo właściwie co fotografować… niezbyt mnie ciągnie do tej dyscypliny. Z tego drugiego już trochę więcej fotek, bo i efektowniejsza dyscyplina. Fotki, tradycyjnie, z trybuny więc nie oczekujcie odkrywczych ujęć. I tak – dalej się bawię filtrami ;)
Zobacz również
Fotki #106: Incheba Autosalon 2018
9 maja 2018
Narzędzia do “ulicznego warsztatu” 4/4
18 kwietnia 2018
Jedno przemyślenie nt. „Fotki #75: Powerfest, czyli trochę sportu”