Kupiłem letnie opony. Jak na mnie to wyczyn, bo od miesiąca już “klikałem w internetach” i ciągle nie umiałem dojść do “Zrealizuj zamówienie”. Udało mi się wpaść jednak na pomysł/test. Otóż jak sobie pomyślałem – jakoś tak mało osób bawi się w letnie opony “z zaświatów”. Chodzi oczywiście o opony bieżnikowane/nadlewki, czy jak to tam inaczej ludzie nazywają.
Jako, że jestem małym fanem firmy Profil, gdyż zimówki z tej firmy mnie oczarowały wręcz, a z tego co wiem to w Słoiku przyjemnie i zaskakują obecnego właściciela, tym bardziej przegrzebałem Oponysportowe.eu w poszukiwaniu, czy czegoś nie mają na Rurka. Interesował mnie tylko OEM rozmiar, no i się trafił.
ProSport 2 o rozmiarze 225/40R18. Rozmiar zalecany przez BMW. Koszt? Komplet w cenie jednej dobrej opony UHP.
Plan jest taki, aby natłuc kilometrów w tym sezonie (zapowiada się w tym roku wypad na Nurburgring, więc może się strzeli przynajmniej 1 kółko) i opis jak opona wygląda przed zmianą na zimówki. Taki ot test, czy letnie nalewki się do czegoś nadają.
Jako że wszystkie 4 opony wyglądają tak samo – fotka obecnego stanu bieżnika:
Na razie jedynym problemem było to, że trzeba niestety “sypnąć ciężarkiem”. Ale jeśli zakładacie w dobrym zakładzie, który obraca oponą, aby jak najlepiej ja ustawić na feldze – można to zminimalizować ile się da (Tutaj przy okazji polecę właśnie taki zakład w Bielsku-Białej: Auto-Moto-Centrum).
Do czego będę porównywał? W zeszłym sezonie skończyłem Michelin Pilot Sport 2 (na tyle) i Falken FK452, które nawet “dojechane” trzymały bardzo dobrze.
Małe updaty znajdziecie na pewno na Facebooku. Pierwszy pewnie będzie po założeniu, czyli gdzieś pod koniec marca.
Marszczak
31 marca 2016 at 17:16Miałem letnie i zimowe profila. Letnie nie trzymaly na mokrym i byly nie do wywazenia. Zimowe swietne, rownie nie do wywazenia.
Co ciekawe, maszyna pokazuje wywazenie, a opony dalej w trakcie jazdy bija jak zle wywazone.
Dodatkowo – zimowe przy pelnym obciazeniu auta jeszcze bardziej bija.
Ja wracam do uhp po tym eksperymencie.
Bio
31 marca 2016 at 17:30Szczerze mówiąc to mam odmienne wrażenia. I Zimówki, i Letnie udało się wyważyć. Faktycznie – nieco więcej ciężarków poszło, ale dwom firmom się udało. Nic nie bije.
Wczoraj na serpentynie letnie trzymały całkiem znośnie – przypominam, że komplet kosztuje 650zł a nie sztuka, więc nie ma co oczekiwać kosmosu.
Marszcz
31 marca 2016 at 20:27Hmm, moje opony miały rozmiar 205/55/16 na 200 konnym aucie które przednie opony rozszarpuje po 30kkm. Spokojnej jazdy, bo na torze niszczy je w 1 dzień. Kwestia nacisku myśle, mocnych hamulców no i mojej nogi.
Bio
31 marca 2016 at 20:41No to widzisz – 193KM, 1540kg – zobaczymy co będzie tutaj. Na pewno będę informował o stanie opon w miarę na bieżąco.