Jakie felgi na przyszły sezon?

Podczas odświeżania obecnych 18″ felg “letnich”, powoli myślę, co tu “wsadzić” na przyszły sezon. Wiem, że 18″ nie chcę, gdyż Słowackie drogi nie są zbyt łaskawe dla dużych felg i kondomów z opony na nich. Także w wolnych chwilach siedzę w internetach i patrzę, sprawdzam, oglądam. Doszło do momentu, w którym mam już folder na pulpicie, gdzie “hoduję” zdjęcia E46 z felgami 17″. Postanowiłem się nim z Wami podzielić, mając nadzieję, że pomożecie mi w wyborze.

Będę korzystał z nazwy oryginału, więc proszę nie krzyczeć, jeśli na zdjęciu będzie “zamiennik”. Jeśli gdzieś się pomyliłem z nazwą, także proszę o info – poprawię i ułatwi mi to przyszłe poszukiwania.

I nie wiem co jest nie tak z “internetami”. Większość zdjęć jest z wozami z “zepsutym zawieszeniem”.

1. AC Schnitzer Type II. Znajomy ma na sprzedaż w dobrej cenie. Pewne źródło, wygląda spoko.

ACSTypeII

2. AEZ Icon 5. Felga to taki “popul” z Norauto ale prezentuje się znośnie.

AEZ Icon 5

3. BBS RC. Musze przyznać, że bardzo spoko kombinacja, która robi dobrze.

BBS RC

4. BBS RS. Wg. mnie “za stara” do budy E46. Dodatkowo, patrząc na internety, już mi się “przejadła”.

BBS RS

5. BBS RK. Szczere mówiąc jedynie gdzie widziałem RK i mi się podobało, to jakieś 911, gdzie był rant szeroki jak długość mojego przedramienia. A tutaj? Do wytrzymania.

BS RK

6. OZ Mito. 3 częściowa definicja “na bogato”. Tylko, czy ja chcę na “tak bogato”?

OZ Mito

7. OZ Superleggera. Kolejne drogie felgi. I jestem do nich średnio przekonany szczerze mówiąc.

8. Styling 40. Felgi z Z3. Muszę przyznać, że fajnie pasują do budy E46.

Styling 40

9. Styling 44. Bezpieczny wybór, seryjnie montowany w E46. Jeśli nic innego nie dorwę to i na bezrybiu rak ryba.

Styling 44

10. Styling 66. Prosto z E39. Jak to usłyszałem “robią gnój”. Czyli chyba dobrze. W graficie faktycznie wyglądają bardzo spoko.

Styling 66

11. Styling 68. M3-kowe felgi. Tak jak moje obecne. Ale ilość ich na rynku sprawia, że trochę… oklepane.

Styling 68

12. Volk TE37. Oryginał kosztuje połowę “Rurka”. Ale za to “zamienniki” mają znośną cenę. No i zawsze mnie “targało” w stronę japońskich stylizacji felg.

TE37

13. Alpina z E34. Już przymierzałem i “robiłą mi dobrze”. Ale Tommy nie chce mi ich sprzedać (bydlak, a nie kolega).

alpina

 

Na razie to tyle. W miarę upływu czasu i braku zakupu odpowiedniej opcji, będę uzupełniał tą listę. Także o Wasze propozycje.

Do wiosny jeszcze trochę czasu mam, to może coś znajdę sensownego, co nie było by wstyd założyć.

25 przemyśleń nt. „Jakie felgi na przyszły sezon?”

  1. A moze bbs rs2?
    Z tych co sa to ac albo bbs rc :) lub tez jakies zamienniki, tylko nie wiem jak one sie sprawdza na slowackich drogach, ktore wiem jakie sa :P

  2. Bio najbardziej podchodzą nr 8, 10, 12 według mnie. Warto spojrzeć na MOMO Revenge, też mogłyby ciekawie wyglądać.

  3. Schnitzer, RC, styl 66. Alpiny prawdę mówiąc mi tak nie leżą na E46 jak na E36, to pierwsze jest już jednak trochę za obłe.

    Licz się z tym, że na seryjnym zawieszeniu i tak będzie to wyglądało jak tania chińska prostytutka z dużym… prześwitem w eleganckich butach z najnowszej kolekcji Prady ;)

    1. Możesz już zobaczyć jak wyglądają alpiny na “za małej oponie”, więc jakiś pogląd to już daje. Docelowy plan jest na gwint i ustawienie tego sensownie (bez stęsszczura), więc najwyżej wytrzymam jeden sezon z chińską prostytutką na szczudłach :D

        1. standardowo jest 225/45. Takie np.: masz na fotce z Superleggerami. Ogólnie wygląda to bardzo… #trackdaylife i bardzo mi się podoba. Dziwne naciągi zostawiam sobie tylko, jako “do oglądnięcia” w necie, bo jestem w tym temacie mega nudny: chcę aby samochód dobrze się kleił drogi i zachował w miarę swoje parametry, więc “walców” też nie ma sensu montować. Tą szerokość uważam za optymalną do osiągów i masy jaką ma ten wóz.

  4. AC Schnitzer Type II
    Wygladaja najlepiej w tej wersji;)
    Takze jak jeszcze zrodlo masz pewne to tym bardziej nie ma sie nad czym zastanawiac ;)

  5. Z tych podanych S66 robią robotę!
    Te37 spoko, tylko strzeż się chińszczyzny pokroju JR!
    A jak lubisz JDMowe klimaty to może:
    Work Meister

    Work VS-XX

    5zigen fn01c

    1. Work Meistery są warte więcej niż gospodarka Grecji.
      Te drugie wyglądają jak “za duże BBS LM”
      5 ziegeny – znaleźć to to cud, a raczej nie mam nerwów na to. A szkoda, bo bardzo spoko wyglądają. Wiele torowych projektów na forach “zza kałuży” jeśli na nich, bądź bardzo podobnych.

      Odnośnie “chinoli” – wiele jest srogo upalanych w różnych warunkach i w miarę nic się nie dzieje, więc mile widziane rzeczowe argumenty w tym temacie ;)

      1. No cóż… Sam nie zakładałem, ale jeździłem samochodami z tym i znam właścicieli. Plus byłem świadkiem pękania. ;)
        2x JR 13 i Roty Grid: widziałem jak pękają od upalania. Kilku kumpli jeżdżących Subaru też wybijało mi z głowy Roty o JRach już nie wspominając. Jednemu się wygięły a drugi widział co się z chińskimi felgami dzieje i to mu wystarczyło. Są to osoby, których opinii ufam. ;)
        Oczywiście nie jest to zasada. Wiadomo jak to z Chinolami. U jednego będą lata się trzymać a u drugiego po tygodniu się posypią.

        1. Pytanie takie – czy te chinole nie były proszkowo malowane? Bo jak czytam, to to jest ich główny nemesis. Tak samo jak uber mocnych kutych felg.

          Oczywiście, żeby nie było. Nie dementuję tutaj wytrzymałości felg oryginalnych. Po prostu bardziej ciekawi mnie, jaki jest faktyczny odsetek “pękających i mordujących” chinoli.

          1. Z tego co wiem to były takie jakie od producenta przyjechały. ;)
            Kupione do upalania więc nie miały mieć pięknych kolorków.

            1. Podejrzewam, że głównymi problemami będą:
              1. Brak stałej jakości (niektóre fele wytrzymują katowanie, inne sypią się szybko). Może to wynikać z materiałów (co się trafi. Czasami będzie to odpad z “kutych ruskich felg” i taka fela przeżyje, a czasami aluminium z matchboxa i efekt może być odwrotny), jak i procesów produkcyjnych (czy mi się chce dzisiaj pracować lepiej) m.in. poprodukcyjna kontrola jakości.
              2. Osłabienie “jakotakiej” struktury malowaniem proszkowym po stworzeniu felgi (normalnie jest malowana i potem zachodzi proces odpuszczania, gdzie twardnieje proszek + felga. Drugie malowanie proszkowe + wypalenie w piecu rozpieprza usztywnioną strukturę felgii)

              Postaram się nieco wybadać temat “dalekowschodnichmniejprestiżowychfelg” i się z nimi podzielić z Wami.

              1. Uuuu… To byłby świetny materiał!
                Tylko trzeba odpowiednią grupę znaleźć… Niestety wiele osób będzie zaciekle bronć tego co ma. Nieważne, że Chińskie jak tak samo dobre jak RAYSy. To zresztą widać po ilości fejkowych pasów w samochodach i argumentów, że jest dobrze! Tak samo foele no i właśnie felgi…

                1. Na razie próbuję się skontaktować z paroma firmami sprzedającymi te felgi. Pewnie gdyby nie okres świąteczny, to wiedziałbym już co nieco, no ale na razie cisza.
                  (szkoda, że nikt mi nie da na testy kompletu :D – Słowackie drogi były by idealne, żeby sprawdzić jak felgi dadzą sobie radę w jednym sezonie :D )

Skomentuj uzi43

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Verified by MonsterInsights