Na koniec sierpnia wybrałem się do Zoo w Bratysławie. Jak widać czasu mam tyle, że dopiero miesiąc później wrzucam zdjęcia. Ogólnie samo ZOO, szału nie robi. Te 4,50 Ojro, które trzeba zapłacić to właściwie bilet do obejrzenia fajnej Dinolandii, z której fotki będą później. Samo Zoo wieje trochę sandałem, więc szału w zdjęciach nie ma. Potraktowałem to jako “sezon zabawy z filtrami”. Żeby nie przedłużać:
Zobacz również
Fotki #44: Street shots
22 maja 2015
Assetto Corsa: Po co te zakładki w sekcji setup?
25 maja 2020
Już rok jest ze mną E36
30 listopada 2013