No i druga paczka zdjęć wylądowała. Ostatnio romansuję z nowymi narzędziami, więc możliwe, że uda się wyczarować lepszą kolorystykę i kontrasty zdjęć. Czytaj dalej
Uczyłem się dekoratorstwa wnętrz. Taka tam moja mała tajemnica, dzięki której nie musiałem pójść do wojska (czekam na maruderów). To znaczy, słowo uczyłem, było dość sporym ... Czytaj dalej
Wreszcie wyprowadziłem Rurka na spacer. No i wziąłem aparat oraz statyw. Rany jak ja dawno zdjęć nie robiłem ze statywem. Tak ot, żeby przysiąść, pomiętolić ustawienia ... Czytaj dalej
Jest moda na marudzenie na nowe samochody. Najczęściej przez pryszczate dzieciaki, które nie mają argumentów poza “plastiki pieprzone!”. Ja osobiście lubię nowe ... Czytaj dalej
Kojarzycie taki “mało znany” rajd o wdzięcznej nazwie Złombol? Gdzie ludzie zabierają stare wozy, głównie klasyki komunizmu/prl jadą hen daleko. W tym roku ... Czytaj dalej
No i stało się. Szukałem, pisałem notki. Miało być ambitnie, oryginalnie, szybko. Jest… w miarę szybko, mało ambitnie i mało oryginalnie. Spalacz wykrakał. A to jeden. ... Czytaj dalej