Jeśli nie mieszkacie w jaskini i macie minimalny dostęp do mediów, to zapewne wiecie, że zmieniły się nieco przepisy tyczące się kierowców. I jak to zwykle bywa, zaczęła się panika i twierdzenie jak państwo jest policyjne, Policja jest be i w ogóle na zachodzie jest lepiej. No cóż – nowe przepisy pozwalają na pewne nadużycia…
Udało się! Dojechaliśmy! Dzień Dziecka. Wspominałem o nim TUTAJ. Dzień dziecka dla Pociech z Domu Dziecka z ul. Pocztowej udał się wyśmienicie. Postanowiłem zrobić krótkie Foto story. Potem wpadnie jeszcze parę zdjęć samochodów więc bez paniki, że nie ma motoryzacji. Także ten… lecimy. Wyjeżdżamy po dzieciaki. Właściciel “Babci”, czyli BMW E3… on jeszcze nie wie. No…
Znam właściciela pewnej E39. Pewnej, niekombinowanej, nieprzesadzonej E39. Takiej zrobionej, tak jak powinna być zrobiona. No i udało mi się dogadać na fotosesję. Jedną scenerię macie poniżej. Będzie jeszcze druga, ale to już w przyszłości.
Udało mi się dorwać pod obiektyw, chwilę po premierze. Dane techniczne samochodu znajdziecie wszedzie w internecie, razem z recenzjami. Ode mnie tylko tyle, że samochód właściwie to stylistycznie mógłby się kończyć na przedniej osi, bo im dalej w tył, tym słabiej.
