Część czwarta. Jest rozsądnie, bezpiecznie z samo-rozpadającym się twistem.
Saab 9-3 2.0T
Silnik i rozmieszczenie: FF 2.0L R4 Turbo 154-205KM 177-280Nm
Co o nim myślę: Oryginalny pomysł. Marki Saab już z nami nie ma, ale na szczeście nie koliduje to z dostępem do części. Do tego pancerne jestnostki 2.0 Turbo, które są w stanie znieść chyba wszystko (bodajże w Szwecji ktoś bez ruszania bloku zrobił 600KM). Szkoda tylko, że ma napęd na przód. Ale w serii, dzięki mega sztywnemu nadwoziu i dobremu zawieszeniu prowadzi się bardzo dobrze. Ogólnie dość oryginalny i bardzo spoko wybór, z potencjałem na szybkość w zakrętach.
Seat Ibiza FR/Cupra 1.8T
Silnik i rozmieszczenie: FF 1.8L R4 Turbo 150-180KM 220-245Nm
Co o nim myślę: Takie ciekawsze Polo GTI. Zawieszenie zestrojone bardiej sportowo, nieśmiertelne 1.8 Turbo z koncernu VAG. Dodajmy wage trochę powyżej tony i mamy całkiem fajnego Hot-Hatcha segmentu B. Gdyby nie to, że jest to koncern VAG. Koncern który sprawia, że każdy ekscytujący samochód staje się nudny.
Seat Leon Cupra 1.8T
Silnik i rozmieszczenie: FF 1.8L R4 Turbo 179-224KM 235-280Nm
Co o nim myślę: O silniku już się wypowiedziałem wystarczającą ilość razy. A reszta samochodu? Wg. mnie jest to jeden z najlepiej wyglądających kompaktów z tej epoki. Niestety – śpieszmy się je kochać, tak szybko rdzewieją. I właściwie tu się zaczyna problematyka z pierwszym Leonem. Zaczniego go szukać i po obejrzeni dziesiątek wozów, kupicie nudnego Golfa GTI, który będzie miał zdrową blachę. A szkoda.
Subaru Impreza WRX
Silnik i rozmieszczenie: AWD 2.0L H4 Turbo od 200KM… a max tyle na ile skrzynia pozwoli.
Co o nim myślę: Zawsze lubiłem Imprezy. Oczywiscie szanuję całą generację Lancerów EVO, ale Subaru dało użytkowinkom coś innego. Można byo kupić zwykłe, wolnossące 2 litry, mieć koło 150-160KM a i tak się cieszyć z napędu na 4 koła w zimie. Bez spalania na poziomie 400L/100km. To było fajne. No… dopóki nie padła skrzynia. Albo nie pęknął tłok. Albo uszczelka pod głowica nie puściła. Albo nie zmieliła się skrzynia i nie popękały półosie. Mimo wszystko, gdy wóz pracował sprawnie, dawał sporo frajdy, strasząc na początku zakrętu podsterownością. Jak widać dzisiaj, taka myśl Japończyków sprawiła, że są w stanie dalej produkować tego sedana. Nawet w wersji STI. A EVO? A z EVO się (mam nadzieję na krótki okres czasu) żegnamy. Jest w tym coś romantycnego nieprawdaż?
Toyota Celica
Silnik i rozmieszczenie: FF 1.8L R4 142-192KM 170-180Nm
Co o nim myślę: Jak spieprzyć dobrą serię samochodów? Dać w ostatniej generacji silniki zaledwie przyzwoite, zabrać napęd na 4 koła i czekać. Jakim cudem Toyota mogła zaprzepaścić dziedzictwo 6 generacji Celicy i wypuścić to coś. To fajnie wyglądające coś. To dobrze jeżdżące coś. Ale mimo wszystko czegoś brakuje. Nie ma wersji ST, która da napęd na 4 koła. Nie ma turbo benzyny, którą można by łatwo podkręcić. I dlatego mam zgryz z Celicą. Jeśli weźmiemy pod uwagę ten wóz, jako jedną, jedyną generację. zapomnimy o przeszłości, to mamy całkiem niezły samochód sportowy, który da sporo frajdy za kółkiem. Gdy tylko jednak zajrzymy do histori… no właśnie. Coś tu się nie zgadza prawda?
chopie, na litosc … od kiedy Subaraki WRX maja silnik R4 ? popraw sie, proszę.
Ot literówka wynikająca ze zwykłego niedopatrzenia, poprawione. Dzięki za zwrócenie uwagi.
Saab 9.3 turbo to mega fajne autko! :D
Impreza to klasa sama w sobie… GC to moja ulubiona generacja. I plan na nastepny samochód (chyba, że znajdę ładnego ATRa :P).