Przyjechałem do PL na weekend, więc trzeba było się zająć Słoikiem, bo części w Słowacji są lekko… przegięte. Jako, że jestem zyebany jak pies, wrzucę same fotki, z krótką adnotacją.
Nowe cześci w kupie. Guma przepływomierza, termostat, tylny króciec do wody i uszczelka do niego
Stara guma. Poklejona, popękana. Datowana węglem na okres twórczości Leonarda Da Vinci.
Plastikowa rurka i rezonator zostają.
Tylny króciec. ten po lewej to stary. Opłacało się słuchać mądrzejszych ode mnie, bo jak widać, długo by nie wytrzymał – też z pierwszego montażu jak widać.
Termostat – ten po lewej poszedł już do śmieci. Był szczelny, ale jak widać uszczelka się zdezintegrowała.
Można więc powiedzieć, że kolejna zwykła eksploatacyjna część zrobiona. Jak to w stereotypowym daily.
Zostaw odpowiedź