Tja… światełko w tunelu świeci mocno. Odnośnie poprzedniego wpisu, zapomniałem Wam przedstawić Tomasza: Ten o to robalek, grzecznie sobie wracał z nami w samochodzie, ... Czytaj dalej
Pogoda to suka wiecie? Gdyby nie te deszcze, to już dawno bym skończył domek i przechodził do następnych rzeczy (wizyta w pewnym serwisie o europejskiej renomie) ale ... Czytaj dalej
No i walka z werandą trwała dalej ;) Na dzień drugi trzeba było spakować kilka desek – na szczęście się udało. No a potem już poszła budowa: Udało się ... Czytaj dalej
Jak zapewne ktoś, kto podczas porażenia mózgu czytał mój blog, kojarzy że budowałem sobie na działce Altankę. Tak jakieś 3 lata temu postawiłem kurnik zbity z ... Czytaj dalej