Cofamy się w rozwoju?

Krótka notka, która będzie zawierała prawdopodobnie dużą ilość populizmu i banałów. Taki “szybki wyrzyg z mózgu”. Zostałeś ostrzeżony. Chociaż i tak nie wiem po co. Jeśli od dłuższego czasu przeglądacie ten blog, mogliście się domyślić, że niezbyt rozumiem ludzi. Jestem w tym strasznie kiepski. Dlatego nie rozumiem fenomenu Dżersyj Szor, Klanu i Pizzy Hawajskiej. I…

Dlaczego jesteśmy słabymi kierowcami?

Kiedy podchodziłem do nauki i zdawania prawa jazdy myślałem, że będę najlepszym kierowcą ever. Sądziłem, że nie znajdzie się szybszy, bardziej skupiony, doskonalszy kierowca. Kuzaj, Kubica, Kościuszko? Meh. Co o ni mi mogą. W potem kupiłem pierwszy samochód i domek z kart pieprznął o ziemię. Już ponad 10 lat sobie jeżdżę po naszych i nie…

Plakaty z samochodami umrą?

Jak zapewne już dobrze wiecie, ze względu na gównianą infrastrukturę parkingową Bratysławy, dojeżdżam do pracy komunikacją miejską, gdyż na helikopter mnie (jeszcze) nie stać. Dzięki temu mam okazję obserwować ludzi. Kamuflując się książką, więc udaję inteligentną osobę. I zauważyłem coś niedobrego w obecnych czasach. Dawno, dawno temu, gdy dojeżdżałem do szkoły ludzie reagowali na samochody. Nie…

Wozy które petrolhead musi kupić w swym życiu.

Znacie to wszyscy. Prawdziwy petrolhead musi kupić/przejechać się samochodem XYZ. Chyba najczęściej słyszane zdanie na każdej grupie, forum. Zaraz po: Kup E36 328i, czy “300KM na pierwszy samochód to spoko pomysł”. Postanowiłem więc nieco przemyśleć temat i zrobić taką pigułę: “w ilu punktach zawiodę jako petrolhead”. 1. Alfa Romeo/Lancia. Zaczniemy klasycznie. Piękne, marudne, wybredne Włoszki….

Zlepki liter Jeremiasza, Syna Clarka

Ostatnio czytam. Całkiem sporo jak na moje standardy, bo nawet 30 minut na dzień. Przynajmniej na tyle maksymalnie mi pozwala tramwaj zawożący mnie do pracy i z powrotem.  Dlaczego jeżdżę tramwajem? Bo przystanek autobysowy mam dalej, a Słoik woli stać na parkingu. Właściwie szerzej o tym jeszcze napiszę, gdyż mam planowane zwiększenie ilości notek na…

Trochę o Słowacji z oczu mało podróżnego człeka.

Cztery miesiące na obczyźnie. W kraju Dunajem i smażonym syrem płynącym. No, jeszcze hranolki są. I knedle. Jak to jest u południowych sąsiadów Polaków? Jak się żyje? Wiele osób mnie o to pyta.  Postanowiłem tak zebrać w kupie swoje odczucia i je opisać. Chociaż w sumie nie ma wiele do pisania, bo za bardzo się…

Verified by MonsterInsights