Fotki #62: Świątecznie
Święta, Święta i po drzemce… Co się przez te parę dni wyspałem to moje. No ale cóż. Żona i tak wytargała mnie na miasto, to wziąłem aparat, kawałek statywu i wio parę zdjęć.
Święta, Święta i po drzemce… Co się przez te parę dni wyspałem to moje. No ale cóż. Żona i tak wytargała mnie na miasto, to wziąłem aparat, kawałek statywu i wio parę zdjęć.
Zaczynam się zbliżać do końca Winterproject-u odnowy felg. Właściwie pozostanie już tylko cześć 7-ma, gdzie będę już kładł lakier bazowy z klarem, no i oczywiście będzie notka, która podsumuje wszystko. Oczywiście przed nakładaniem podkładu, musimy dokładnie umyć felgę, a następnie odtłuścić. Jak już wiecie, w moim przypadku, do tej drugiej czynności poleciały ręczniki papierowe + benzyna….
Kolejny etap, pełen bólu i cierpienia. Szlifowanie na mokro. Po tym jak już szlifowałem i uzupełniłem ubytki, przyszła pora na właściwe wygładzenie powierzchni tak, aby podkład mógł się ładnie zakolegować z powierzchnią. Zestaw radości właściwie wyglądał tak jak poniżej: Szczotka, pasta, kubek, ciepła woda, tak się zaczyna wielka przygoda. Czy jakoś tak… Ogólnie proces jest…
Tak jakoś wyszło, że udało mi się dobrać do stacjonarki Dell. Taki urok pracy :D W związku z tym, posttanowiłem popróbować się w fotografii “produktowej”, jeśli można tak to nazwać. Tak dziwnie trochę, nie-samochodowo. No i w sumie wyszła taka galeryjka bez pomysłu, nijaka. I jeszcze mi padły baterie w lampie, więc do bani oświetlenie. Nic….
No i się zająłem najgorszą rzeczą ever w moim oryginalnym zajmowaczu czasu. Szlifowanie. Taka rzeżączka wśród prac związanych z lakierowaniem. No ale niestety trzeba przy niej siąść i się męczyć. Bo tak. Bo inaczej nie będzie ładnie. Najpierw jednak stwierdziłem, że coś przyjemnego zrobię, więc druciak w łapę i wio po resztkach taśmy trzymającej ciężarki. Uprzedzę pytanie….
Podczas odświeżania obecnych 18″ felg “letnich”, powoli myślę, co tu “wsadzić” na przyszły sezon. Wiem, że 18″ nie chcę, gdyż Słowackie drogi nie są zbyt łaskawe dla dużych felg i kondomów z opony na nich. Także w wolnych chwilach siedzę w internetach i patrzę, sprawdzam, oglądam. Doszło do momentu, w którym mam już folder na…