mały update bloga i trochę gadania

Dawno nie pisałem na blogu. Kajam się. Kajam się, biczuję nocami. Postanowiłem to wynagrodzić swoim czytelnikom w postaci małych bannerków, jakie będą się pojawiać przy nowych notkach. Będą one w sposób obrazowy (taaa… obrazek w sposób obrazowy, masło maślane ale brnę dalej ;)), ukazać czytelnikowi z czym będzie miał do czynienia w notce, gdyż tytuł nie zawsze oddaje “esencję” mojego nudnego ględzenia. Jak Wam się to podoba? Komentujcie.

Punkt drugi programu, czyli statystyki mojego słitaśnego blogaska.
W dniach od 1 do 30 kwietnia, czyli pełen kwiecień:
1. 374 – Odwiedziny
2. 834 – Odsłony stron
3. 59,09% – Wskaźnik odrzuceń
4. 00:02:28 Śr. czas spędzony w witrynie
No myślę, że jak na taki podrzędny i nudny blog jak mój to całkiem nieźle mnie ludzie odwiedzają i mam jakichś stałych czytelników (4? :D). Ciekawe kiedy będą zakładać fankluby na moją cześć :D

Punk trzeci. Standardowe mamrotanie o wszystkim.
Zaliczyłem wypad w góry, zaliczyłem majówkę. Bardzo polecam aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu. Daaaaawno tak nie skatowałem swojego ciała wysiłkiem fizycznym. Niedługo zapowiada się kolejna wyprawa: Szukanie Wrocławskich krasnoludków pt II: Mamy mapę!. Mam nadzieję, że uda mi się zrobić zdjęcia większej ilości tych małych skubańców, niż za pierwszym razem. Pogoda ma dopisać, więc Wish me luck.

Nie mam się kiedy zająć mazdą, więc stoi sobie pod blokiem. Silnik dalej piszczy (przynajmniej mam coś na załatwienie tego problemu), nowe klemy do akumulatora leżą i kurzą się na biurku. Może znajdę czas żeby w końcu zrobić porządek z tym – tak, tak. Jestem leniwy, powiedzą jedni. Jak chcecie to możecie mi pomontować to ;) narazie mam zajęcia do końca maja. Na czerwiec coś się wymyśli a lipiec… lipiec to wakacje w cieple, słońcu, plaży, piwie, gołych cyc… nieważne :D
Trzymajcie się tam wierni czytelnicy.

ave

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Verified by MonsterInsights